Przejdź do treści

Człowiek-Maszyna wg Gurdżijewa i Osho

Czy człowiek jest maszyną? Temat w perspektywie cytatów z Gurdżijewa oraz komentarzy OSHO. Artykuł pogłębia temat maszyny ludzkiej, jako zbioru afektów, nawyków i defektów, o którym z przyzwyczajenia mówimy „ja”.
Tekst przybliża zeronautom temat samoobserwacji własnej maszyny, co jest ważnym aspektem Pracy. Wyjaśnia też dlaczego ludzie zgadzają się na ten cały absurd, w którym obecnie żyjemy.

„Wszyscy ludzie, których widzisz, wszyscy ludzie, których znasz, wszyscy ludzie, których możesz poznać, są maszynami, rzeczywistymi maszynami działającymi wyłącznie pod wpływem zewnętrznych wpływów, jak sam powiedziałeś. Maszyny rodzą się i maszyny umierają.

Jak mają się do tego dzikusy i intelektualiści? Nawet teraz, w tej chwili, gdy rozmawiamy, kilka milionów maszyn próbuje się nawzajem unicestwić. Jaka jest między nimi różnica? Gdzie są dzikusy, a gdzie intelektualiści? Wszyscy są tacy sami.

Kiedy maszyna zna samą siebie, nie jest już maszyną, a przynajmniej nie taką maszyną, jaką była wcześniej. Zaczyna być odpowiedzialna za swoje działania. [….] Człowiek jest odpowiedzialny. Maszyna nie jest odpowiedzialna.”

Istnieje jednak możliwość, by przestać być maszyną. To o tym musimy myśleć, a nie o różnych rodzajach maszyn, które istnieją. [….] Można przestać być maszyną, ale do tego konieczne jest przede wszystkim poznanie maszyny. Maszyna, prawdziwa maszyna, nie zna samej siebie i nie może poznać samej siebie. Kiedy maszyna zna samą siebie, nie jest już maszyną, a przynajmniej nie taką maszyną, jaką była wcześniej. Zaczyna być odpowiedzialna za swoje działania. [….] Człowiek jest odpowiedzialny. Maszyna nie jest odpowiedzialna.”

„Te działania są tak samo mechaniczne jak wszystko inne. Ludzie są maszynami i od maszyn nie można oczekiwać niczego poza mechanicznymi działaniami.”

„Człowiek jest maszyną. Wszystkie jego czyny, działania, słowa, myśli, uczucia, przekonania, opinie i nawyki są wynikiem zewnętrznych wpływów, zewnętrznych wrażeń. Człowiek sam z siebie nie może wytworzyć ani jednej myśli, ani jednego działania. Wszystko, co mówi, robi, myśli, czuje – wszystko to się dzieje. Człowiek nie może niczego odkryć, niczego wymyślić. To wszystko się dzieje.

Stwierdzenie tego faktu, zrozumienie go, przekonanie się o jego prawdziwości, oznacza pozbycie się tysiąca iluzji na temat człowieka, jego kreatywności, świadomego organizowania własnego życia itd. Nic takiego nie istnieje. Wszystko się dzieje – ruchy ludowe, wojny, rewolucje, zmiany rządów, wszystko to się dzieje. I dzieje się to dokładnie w taki sam sposób, jak wszystko dzieje się w życiu pojedynczego człowieka. Człowiek rodzi się, żyje, umiera, buduje domy, pisze książki, nie tak jak chce, ale tak jak się dzieje. Wszystko się dzieje. Człowiek nie kocha, nie nienawidzi, nie pragnie – wszystko to się dzieje.”

„Człowiek, jakiego znamy, „człowiek-maszyna”, człowiek, który nie może „robić” i z którym i przez którego wszystko „się dzieje”, nie może mieć stałego i pojedynczego „ja”. Jego „ja” zmienia się tak szybko, jak jego myśli, uczucia i nastroje, i popełnia głęboki błąd, uważając się zawsze za jedną i tę samą osobę; w rzeczywistości jest zawsze inną osobą, nie tą, którą był przed chwilą.

Człowiek nie ma stałego i niezmiennego „ja”. Każda myśl, każdy nastrój, każde pragnienie, każde doznanie mówi „ja”. I w każdym przypadku wydaje się oczywiste, że to „ja” należy do Całości, do całego człowieka, i że myśl, pragnienie lub niechęć są wyrażane przez tę Całość. W rzeczywistości nie ma żadnych podstaw dla takiego założenia. Każda myśl i pragnienie człowieka pojawia się i żyje zupełnie oddzielnie i niezależnie od Całości. A Całość nigdy nie wyraża siebie, z tego prostego powodu, że istnieje jako taka, tylko fizycznie jako rzecz i abstrakcyjnie jako koncepcja.

Człowiek nie ma indywidualnego „ja”. Zamiast tego istnieją setki i tysiące oddzielnych małych „ja”, bardzo często zupełnie sobie nieznanych, nigdy się ze sobą nie stykających lub wręcz przeciwnie, wrogich sobie, wzajemnie się wykluczających i niekompatybilnych. W każdej minucie, w każdej chwili człowiek mówi lub myśli „ja”. I za każdym razem jego „ja” jest inne. Przed chwilą była to myśl, teraz jest to pragnienie, teraz uczucie, teraz kolejna myśl i tak dalej, bez końca. Człowiek jest wielością. Imię człowieka to legion”.

„Człowiek jest zanurzony w snach, a to, czy je pamięta, czy nie, nie ma znaczenia. [….]
Jest maszyną, wszystko się z nim dzieje. Nie może zatrzymać przepływu swoich myśli, nie może kontrolować swojej wyobraźni, swoich emocji, swojej uwagi. Żyje w subiektywnym świecie „kocham”, „nie kocham”, „lubię”, „nie lubię”, „chcę”, „nie chcę”, czyli tego, co myśli, że lubi, tego, co myśli, że nie lubi, tego, co myśli, że chce, tego, co myśli, że nie chce. Nie widzi prawdziwego świata. Prawdziwy świat jest przed nim zasłonięty murem wyobraźni. Żyje we śnie. On śpi. To, co nazywa się „czystą świadomością” jest snem i to snem o wiele bardziej niebezpiecznym niż sen w nocy w łóżku. [….] człowiek żyje we śnie przez całe życie i umiera we śnie.”

„Zwykły człowiek nie ma duszy ani woli. To, co zwykle nazywa się wolą, jest jedynie wypadkową pragnień. Jeśli człowiek ma pragnienie, a w tym samym czasie pojawia się przeciwne pragnienie, to znaczy niechęć o większej sile niż pierwsza, druga przebije pierwszą i wygasi ją. To jest to, co w zwykłym języku nazywa się wolą”.

„Pierwszym powodem wewnętrznego niewolnictwa człowieka jest jego ignorancja, a przede wszystkim ignorancja samego siebie. Bez samopoznania, bez zrozumienia działania i funkcji swojej maszyny, człowiek nie może być wolny, nie może sobą rządzić i zawsze pozostanie niewolnikiem i igraszką działających na niego sił. Dlatego we wszystkich starożytnych naukach pierwszym żądaniem na początku drogi do wyzwolenia było:

„Poznaj samego siebie””.

„Bez samopoznania, bez zrozumienia działania i funkcji swojej maszyny, człowiek nie może być wolny, nie może sobą rządzić i zawsze pozostanie niewolnikiem i igraszką działających na niego sił. Dlatego we wszystkich starożytnych naukach pierwszym żądaniem na początku drogi do wyzwolenia było: „Poznaj samego siebie”. [….]
Samokształcenie jest pracą lub drogą, która prowadzi do samopoznania. Ale aby studiować samego siebie, trzeba najpierw nauczyć się, jak studiować, od czego zacząć, jakich metod użyć. Człowiek musi nauczyć się, jak studiować samego siebie i musi przestudiować metody samokształcenia. Główną metodą samokształcenia jest samoobserwacja. Bez właściwie stosowanej samoobserwacji człowiek nigdy nie zrozumie związku i korelacji między różnymi funkcjami swojej maszyny, nigdy nie zrozumie, jak i dlaczego przy każdej oddzielnej okazji wszystko w nim „się dzieje”.”

„Ewolucja człowieka jest ewolucją jego świadomości, a 'świadomość’ nie może ewoluować nieświadomie. Ewolucja człowieka jest ewolucją jego woli, a „wola” nie może ewoluować mimowolnie.”

„Jesteś w więzieniu. Jeśli chcesz wydostać się z więzienia, pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, jest uświadomienie sobie, że jesteś w więzieniu. Jeśli myślisz, że jesteś wolny, nie możesz uciec.”

„Największym błędem jest myślenie, że człowiek jest zawsze taki sam. Człowiek nigdy nie jest taki sam przez długi czas. Nieustannie się zmienia. Rzadko pozostaje taki sam nawet przez pół godziny.”

„Tłum nie chce ani nie szuka wiedzy, a przywódcy tłumu, we własnym interesie, starają się wzmocnić jego strach i niechęć do wszystkiego, co nowe i nieznane. Niewolnictwo, w którym żyje ludzkość, opiera się na tym strachu.”

„Przebudzenie jest możliwe tylko dla tych, którzy go szukają i pragną, dla tych, którzy są gotowi walczyć ze sobą i pracować nad sobą przez bardzo długi czas i bardzo wytrwale, aby je osiągnąć.”

„Bez walki nie ma postępu ani rezultatu. Każde przełamanie nawyku powoduje zmianę w maszynie.”

„Ludzkość porusza się po okręgu. Postęp w dziedzinie mechaniki w ciągu ostatnich stu lat odbył się kosztem utraty wielu innych rzeczy, które być może były dla niej o wiele ważniejsze.”

„Dwie rzeczy w życiu są nieskończone: głupota człowieka i miłosierdzie Boga.”
-Gurdżijew

„Moją drogą jest rozwijanie ukrytych potencjałów człowieka; drogą, która jest wbrew Naturze i wbrew Bogu.”

„Spróbuj zrozumieć, co mówię: wszystko jest zależne od wszystkiego innego, wszystko jest połączone, nic nie jest oddzielne. Dlatego wszystko idzie w jedyny możliwy sposób. Gdyby ludzie byli inni, wszystko byłoby inne. Są tym, czym są, więc wszystko jest takie, jakie jest.”

~ Pan Gurdżijew

Osho dopowiada: „Człowiek jest piękną maszyną”

Jedną z najważniejszych rzeczy, które należy zrozumieć na temat człowieka jest to, że człowiek śpi. Nawet gdy myśli, że jest przebudzony, tak nie jest. Jego czuwanie jest bardzo kruche; jego czuwanie jest tak małe, że nie ma żadnego znaczenia. Jego czuwanie to tylko piękna nazwa, ale całkowicie pusta.

Śpisz w nocy, śpisz w dzień; od narodzin do śmierci zmieniasz swoje wzorce snu, ale tak naprawdę nigdy się nie budzisz. Otwierając oczy nie oszukuj się, że jesteś przebudzony. Dopóki wewnętrzne oczy się nie otworzą, dopóki twoje wnętrze nie stanie się pełne światła, dopóki nie zobaczysz siebie, kim jesteś, nie myśl, że się obudziłeś.

To największa iluzja, w jakiej żyje człowiek. A kiedy już zaakceptujesz, że już jesteś przebudzony, wtedy nie ma mowy o podejmowaniu jakiegokolwiek wysiłku, by być przebudzonym.

„To właśnie powtarzał Gurdżijew, że człowiek w swojej obecnej formie jest maszyną. Obraził tym wielu ludzi, ponieważ nikt nie lubi być nazywany maszyną.

Maszyny lubią być nazywane bogami; wtedy czują się bardzo szczęśliwe, nadęte.

Gurdżijew nazywał ludzi maszynami i miał rację. Jeśli będziesz obserwował siebie, dowiesz się, jak mechanicznie się zachowujesz.

Pierwszą rzeczą, która powinna zapaść głęboko w twoje serce jest to, że śpisz, całkowicie śpisz. Śnisz dzień po dniu. Czasem śnisz z otwartymi oczami, a czasem z zamkniętymi, ale śnisz, jesteś snem. Nie jesteś jeszcze rzeczywistością.

I oczywiście we śnie wszystko, co robisz, jest bez znaczenia, wszystko, co myślisz, jest bezcelowe, wszystko, co projektujesz, pozostaje częścią twoich snów i nigdy nie pozwala ci zobaczyć tego, co jest. Stąd naleganie Buddy… i nie tylko Gautama Budda, ale wszyscy buddowie nalegali tylko na jedną rzecz: Przebudź się! Nieustannie, przez wieki, całe ich nauczanie można zawrzeć w jednym słowie: Bądź przebudzony!

I opracowywali metody, strategie, tworzyli konteksty i przestrzenie oraz pola energii, w których można być wstrząśniętym do świadomości. Tak, jeśli nie zostaniesz wstrząśnięty, wstrząśnięty do samych fundamentów, nie obudzisz się. Sen był tak długi, że dotarł do samego rdzenia twojej istoty; jesteś nim przesiąknięty. Każda komórka twojego ciała i każde włókno twojego umysłu wypełniło się snem. Nie jest to małe zjawisko. Dlatego potrzebny jest wielki wysiłek, aby być czujnym, uważnym, czujnym, aby stać się świadkiem.

Jeśli wszyscy buddowie na świecie zgadzają się co do jednego tematu, to jest to właśnie ten temat: człowiek taki, jakim jest, śpi, a człowiek taki, jakim powinien być, powinien się obudzić. Przebudzenie jest celem, a przebudzenie jest smakiem wszystkich ich nauk. Zaratustra, Lao Tzu, Jezus, Budda, Bahauddin, Kabir, Nanak – wszyscy przebudzeni nauczali jednego tematu, w różnych językach, w różnych metaforach, ale ich pieśń jest taka sama. Tak jak morze smakuje solą – niezależnie od tego, czy morze jest smakowane z północy, ze wschodu czy z zachodu, morze zawsze smakuje solą – tak smak stanu buddy jest przebudzeniem.

Ale nie będziesz podejmował żadnego wysiłku, jeśli będziesz nadal wierzył, że już jesteś przebudzony; wtedy nie ma mowy o podejmowaniu jakiegokolwiek wysiłku. Po co się trudzić? Stworzyliście religie, bogów, modlitwy, rytuały z waszych snów – wasi bogowie są tak samo częścią waszych snów, jak wszystko inne. Wasza polityka jest częścią waszych snów, wasze religie są częścią waszych snów, wasza poezja, wasze malarstwo, wasza sztuka – cokolwiek robicie, ponieważ śpicie, robicie to zgodnie z własnym stanem umysłu.

Biblia mówi, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz – prawda wydaje się być dokładnie odwrotna: człowiek stworzył Boga na swój obraz. Twoi bogowie są fałszywi, ponieważ ty jesteś fałszywy. Wasza religia jest pseudo, ponieważ wy jesteście pseudo. Wasze pisma święte nie mogą mieć żadnego znaczenia, ponieważ wy nie macie żadnego znaczenia. [….]

Bóg z pewnością nie może być inny niż ty. Jest twoją projekcją, jest twoim cieniem. Jest echem ciebie i nikogo innego. Dlatego na świecie jest tak wielu bogów. Hindusi mają pewne pojęcie o Bogu – hinduskie pojęcie – odzwierciedla ono hinduski umysł.

Jeśli zagłębisz się w hinduskie pisma święte, będziesz zaskoczony. Nie będziesz w stanie uwierzyć, jakich bogów stworzyli Hindusi – bardzo seksualnych. Cudzołóstwo jest bardzo powszechne wśród hinduskich bogów i nie tylko bawią się oni w cudzołóstwo w hinduskim raju, ale nawet nie mogą zostawić ziemi w spokoju; przychodzą też na ziemię, by gwałcić kobiety, uwodzić proste kobiety. Nie zostawiają w spokoju nawet żon wielkich jasnowidzów. A ponieważ mają nieskończoną moc, mogą nawet pojawiać się jako mężowie, mogą wyglądać jak mężowie. A kobiety nie mają pojęcia, kto ukrywa się za fasadą.

Kto stworzył tych bogów? — Musiał to być w głębi duszy bardzo seksualny umysł.

To samo dotyczy wszystkich innych bogów wszystkich innych religii. To z tego powodu Budda nigdy nie mówił o Bogu. Powiedział: Jaki jest sens mówienia o Bogu ludziom, którzy śpią? Będą słuchać we śnie. Będą śnić o tym, co się do nich mówi, i stworzą własnych bogów – którzy będą całkowicie fałszywi, całkowicie bezsilni, całkowicie bez znaczenia. Lepiej nie mieć takich bogów.

Dlatego Budda nie jest zainteresowany mówieniem o bogach. Interesuje go tylko przebudzenie.[….].

Żyjemy zupełnie nie zwracając uwagi na to, co dzieje się wokół nas. Tak, staliśmy się bardzo wydajni w robieniu rzeczy. Staliśmy się tak skuteczni w robieniu tego, co robimy, że nie potrzebujemy do tego żadnej świadomości. Stało się to mechaniczne, automatyczne. Funkcjonujemy jak roboty. Nie jesteśmy jeszcze ludźmi, jesteśmy maszynami.

To właśnie powtarzał Gurdżijew, że człowiek w swojej obecnej formie jest maszyną. Obraził tym wielu ludzi, ponieważ nikt nie lubi być nazywany maszyną. Maszyny lubią być nazywane bogami; wtedy czują się bardzo szczęśliwe, nadęte. Gurdżijew nazywał ludzi maszynami i miał rację. Jeśli będziesz obserwował siebie, dowiesz się, jak mechanicznie się zachowujesz.

Rosyjski psycholog Pawłow i amerykański psycholog Skinner mają dziewięćdziesiąt procent racji co do człowieka: wierzą, że człowiek jest piękną maszyną, to wszystko. Nie ma w nim duszy. Mówię, że w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach mają rację; chybiają tylko o bardzo mały margines. W tym niewielkim marginesie są buddowie, przebudzeni. Ale można im to wybaczyć, ponieważ Pawłow nigdy nie natknął się na buddę – natknął się na miliony ludzi takich jak ty.

Skinner badał ludzi i szczury i nie znalazł żadnej różnicy. Szczury są prostymi istotami, to wszystko; człowiek jest nieco bardziej skomplikowany. Człowiek jest wysoce wyrafinowaną maszyną, szczury są prostymi maszynami. Łatwiej jest badać szczury; dlatego psychologowie kontynuują badania szczurów. Badają szczury i wyciągają wnioski na temat człowieka – i ich wnioski są prawie słuszne. Mówię „prawie”, ponieważ ten jeden procent jest najważniejszym zjawiskiem, jakie się wydarzyło: Budda, Jezus, Mahomet. Tych kilku przebudzonych ludzi to prawdziwi mężczyźni, ale gdzie B.F. Skinner może znaleźć Buddę? Z pewnością nie w Ameryce. [….]

Człowiek jest w bardzo upadłym stanie. W rzeczywistości takie jest znaczenie chrześcijańskiej przypowieści o upadku Adama, o jego wygnaniu. Ale dlaczego Adam i Ewa zostali wygnani z raju? Zostali wygnani, ponieważ zjedli owoc poznania. Zostali wydaleni, ponieważ stali się umysłami i stracili świadomość. Jeśli stajesz się umysłem, tracisz świadomość – umysł oznacza sen, umysł oznacza hałas, umysł oznacza mechaniczność.

Jeśli stajesz się umysłem, tracisz świadomość. Dlatego cała praca, którą należy wykonać, polega na tym, jak ponownie stać się świadomością i stracić umysł. Musisz wyrzucić ze swojego systemu wszystko, co zgromadziłeś jako wiedzę. To właśnie wiedza utrzymuje cię w uśpieniu; dlatego im większa jest wiedza danej osoby, tym bardziej jest ona uśpiona.

To była również moja własna obserwacja. Niewinni wieśniacy są o wiele bardziej czujni i obudzeni niż profesorowie na uniwersytetach i mędrcy w świątyniach. Ci ostatni to nic innego jak papugi, a akademicy na uniwersytetach to nic innego jak święte krowie łajno, pełne absolutnie bezsensownego hałasu – tylko umysły, bez świadomości.

Ludzie, którzy pracują z naturą – rolnicy, ogrodnicy, drwale, stolarze, malarze – są o wiele bardziej czujni niż ludzie, którzy funkcjonują na uniwersytetach jako dziekani, prorektorzy i rektorzy. Ponieważ kiedy pracujesz z naturą, natura jest czujna, drzewa są czujne; ich forma czujności jest z pewnością inna, ale są bardzo czujne.
Istnieją naukowe dowody ich czujności.

Jeśli drwal przychodzi z siekierą w ręku i świadomie chce ściąć drzewo, wszystkie drzewa, które go widzą, drżą. Istnieją na to naukowe dowody; nie mówię o poezji, mówię o nauce, kiedy to mówię. Istnieją instrumenty pozwalające zmierzyć, czy drzewo jest szczęśliwe czy nieszczęśliwe, boi się czy nie, jest smutne czy ekstatyczne. Kiedy przychodzi drwal, wszystkie drzewa, które go widzą, zaczynają drżeć. Stają się świadome, że śmierć jest blisko. A drwal nie ściął jeszcze żadnego drzewa…

I jeszcze jedno, o wiele dziwniejsze: jeśli drwal po prostu przechodzi obok, nie mając zamiaru ściąć drzewa, to żadne drzewo się nie boi. To ten sam drwal, z tą samą siekierą. Wygląda na to, że jego zamiar ścięcia drzewa wpływa na drzewa. Oznacza to, że jego intencja jest rozumiana; oznacza to, że sama wibracja jest dekodowana przez drzewa.

I jeszcze jeden znaczący fakt został zaobserwowany naukowo: jeśli pójdziesz do lasu i zabijesz zwierzę, to nie tylko królestwo zwierząt wokół zostanie wstrząśnięte, ale także drzewa. Jeśli zabijesz jelenia, wszystkie jelenie, które są w pobliżu, czują atmosferę morderstwa, stają się smutne; pojawia się w nich wielkie drżenie. Nagle boją się bez żadnego konkretnego powodu.

Mogły nie widzieć, jak jeleń jest zabijany, ale w jakiś subtelny sposób, instynktownie, intuicyjnie, odczuwają to. Ale to nie tylko jelenie są dotknięte – drzewa są dotknięte, papugi są dotknięte, tygrysy są dotknięte, orły są dotknięte, liście trawy są dotknięte. Morderstwo się wydarzyło, zniszczenie się wydarzyło, śmierć się wydarzyła – wszystko wokół jest tym dotknięte, zainfekowane.

Człowiek wydaje się być najbardziej uśpiony.


Cytaty z dzieł Pana Gurdżijewa.
Komentarz Osho na podstawie
“The Dhammapada: The Way of the Buddha, Vol 1, #5”
Tłumaczenie i opracowanie własne.
mat. Quantum4thWay

Interesujące?
Zapisz się do BEZPŁATNEGO NEWSLETTERA:

Wieczorna Szkoła Zeronautyki

Jeśli ten tekst poruszył Cię wewnętrznie,
jego unikalny sens rozwinie się w Tobie podczas sesji,
przynosząc inspirujące koincydencje, podpowiedzi i wskazówki.

Sesja Nocna

10/12/2024

Sesja Nocna

22:00 - 01:00

Sen w Harmonicznej Fali otwiera bramę do samopoznania.


STACJA Ø ~ Nadajemy Dobrą Falę!

Tutaj przyspieszysz tłumaczenia kolejnych tekstów>>>

Ciekawe? Chcesz więcej?

Bezpłatne powiadomienia o sesjach, zniżkach, niespodziankach + ciekawe artykuły ze Stacji na Atlantyku.

Poznaj Nowy Wymiar Medytacji

Udostępnij znajomym:

1 komentarz do “Człowiek-Maszyna wg Gurdżijewa i Osho”

  1. Takim zjawiskowym wnioskiem z obserwacji jest to, że tzw. relacje międzyludzkie zabija jedna rzecz. Jest nią prawda. Co znaczy, że te „relacje międzyludzkie” są oparte na kłamstwie – nawet te jak to się mówi „bliskie, przyjacielskie”.

    Kłamstwo rządzi w świecie zbudowanym na kłamstwie,
    a tekst wyjaśnia dlaczego.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.