Polityka dzieli ludzi, wpełzając do ich talerzy, sypialń i relacji rodzinnych. Ludzie, utożsamieni z partyjną propagandą, walczą między sobą, zapominając o swoich potrzebach i sile jedności. Zobacz, co 80 lat temu mówił Gurdżijew o polityce, sile autorytetu i bezsilności człowieka wobec propagandy.
Paryż 1943
L: Panie Gurdżijew, przed rozpoczęciem Pracy byłem bardzo zaangażowany w kwestie polityczne i społeczne.
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem ten rozdział, dotyczący Asziata Siemasza, byłem bardzo zainteresowany, do tego stopnia, że byłem w stanie go zrozumieć. Niemal instynktownie dostrzegłem, że zawiera on wszystko, czego mógłbym sobie życzyć. Ale pozostaje jedna rzecz, od której nie mogę się uwolnić; mianowicie, że spośród wszystkich obecnych doktryn politycznych jest jedna, która moim zdaniem jest lepsza. Nie ostateczna, nie doskonała, ale lepsza – jest nią komunizm.
Odkąd Pracuję nad sobą, staram się pozbyć tego przekonania. I stopniowo zaczynam rozumieć, co to znaczy widzieć swoją nicość. Cała część mnie chce porzucić to przekonanie, ale byłem w nim tak zanurzony, że nie mogę go jeszcze całkowicie porzucić.
Gurdżijew: Czego chcesz się pozbyć?
L: Przekonania, że w tej chwili komunizm jest lepszy od innych rozwiązań. Wysiłki, które do tej pory podjąłem, aby się od tego uwolnić, tylko częściowo się powiodły. Moja głowa już w to nie wierzy, ale gdzieś we mnie to pozostało. Pewne reakcje pokazują mi, że nie jestem jeszcze oderwany.
Gurdżijew: Masz wielu znajomych, przyjaciół, których znasz od dawna. Być może zauważyłeś, między innymi, że każdy z nich ma inne wykształcenie. Każdy ma inne wykształcenie, inny charakter i temperament. Nigdy nie można podejść do pytania w sposób, w jaki ty myślisz. Każdy manifestuje się inaczej.
Zauważyłeś, że ktoś, kto chce czynić dobro dla wszystkich, musi mieć odpowiednie wykształcenie. Tylko osoba, która nauczyła się dyscypliny, może otrzymać takie wykształcenie. Bez dyscypliny niemożliwe jest zrobienie czegokolwiek. Możesz osądzać sam siebie. Bez autorytetu nigdy nic nie zrobisz. Jesteś słaby. Potrzebujesz autorytetu, kogoś, kto tobą pokieruje. To samo dotyczy wszystkich twoich przyjaciół.
Porozmawiam z tobą trochę o polityce. Znam komunizm. Ja też byłem komunistą. W komunizmie nie ma edukacji, nie ma autorytetu. Oni tego nie uznają. Autorytet jest niedozwolony. Wszyscy muszą być równi.
Jeśli zauważyłeś, że było to niemożliwe w twoim własnym życiu, to zrozumiesz, że w komunizmie jest to równie niemożliwe. Jeśli to zrozumiesz, komunistyczna idea może w tobie umrzeć. Musi umrzeć – jeśli wiesz coś o Asziata Siemaszu.
W komunizmie wybiera się nauczycieli, dyrektorów ze stada idiotów, którzy nic nie wiedzą. Wybierają tylko ludzi pełnych miłości własnej i próżności. System Asziaty Siemasza jest przeciwieństwem tego wszystkiego. W porównaniu z nim inne systemy są niczym.

Komunizm czy monarchia, wszystko jest takie samo. Wybierają jakiegoś idiotę z tymi samymi wadami.
Zrozumiesz, co mówię i dlaczego. Jeden jest wielkim idiotą i drugi też. W obu przypadkach to samo gówno.
Zbiorowa egzystencja jest możliwa tylko dzięki jednemu systemowi: systemowi pana Asziaty Siemasza*.
W tej chwili naszym jedynym zmartwieniem jest rozwój kandydatów, którzy staną się przyszłymi wyznawcami Asziaty Siemasza. Później wybierzemy spośród nich. Rozumiesz? Nie jesteśmy jeszcze wyznawcami Asziaty Siemasza. Przygotowujemy się do bycia kandydatami na wyznawców Asziaty Siemasza.

Wasza monarchia, wasz komunizm, wasz surrealizm – wszystkie mają dokładnie taką samą wartość – wszystkie cztery, pięć, dziesięć, ile by ich nie było.
To jest to samo, ten sam zapach. Pachnie jak kurza dupa.
To pojęcie istnieje. Kiedy kupujesz kurczaka, zawsze wąchasz go w jednym miejscu. Niezależnie od tego, czy jest stary, czy młody, wącha się go w jednym miejscu: pod ogonem. W ten sposób można stwierdzić, czy jest stary czy młody, czy został zabity pięć dni, tydzień czy miesiąc wcześniej. Dlatego właśnie tam się je wącha.
Wszystkie kurczaki pachną w tym miejscu tak samo, ale w różny sposób.
Stare, jedna jakość; młode, inna jakość.
Ale oba są zmieszane z zapachem gówna.
Tak samo jest ze wszystkimi partiami politycznymi.
Zapach jest zmieszany z zapachem gówna.
L: Dlatego muszę spróbować sprawić, by te idee przeniknęły do mojego organizmu; moja głowa jest już przekonana. Moje uczucia i mój organizm nie są. Muszę sprawić, aby te idee przeniknęły.
Gurdżijew: Przedstawiłem ci tę ideę. Teraz pomyśl o tym. Nie mogę podać ci więcej szczegółów. Postaraj się myśleć bezstronnie o kurczaku, jak i o innych ideach, a jeśli to nie przeniknie do Twojego organizmu, zapytaj mnie, a wyjaśnię ci to w inny sposób. Ale nie zapomnij o tym, co powiedziałem o kurczaku i o tym, co musisz zrobić.

O polityce mówi się wiele, wierząc że kolejny przewrót pałacowy coś zmieni, choć nic się nie zmienia.
Propaganda jest dzieckiem Księżyca, którego hipnotyczny wpływ steruje ludźmi.
Ustawieni w ciągłym za lub przeciw czemuś, nie widzimy całego absurdu tej sytuacji, walcząc między sobą o racje lewej lub prawej kury… strony. Ten konflikt jest źródłem energii dla całego kurnika… „teatru politycznego”.
Dlatego G. o człowieku zwykłym, nieświadomym hipnozy, w której żyje, mówi: „bez autorytetu nigdy nic nie zrobisz. Jesteś słaby. Potrzebujesz autorytetu, kogoś, kto tobą pokieruje. To samo dotyczy wszystkich twoich przyjaciół.”
Wyjdź z labiryntów utożsamienia z uwarunkowaną wizją świata,
odzyskasz rozsądek, wolną wolę i moc samostanowienia.
![]() Przeczytaj ten tekst przed snem, odkryjesz głębszy sens. ⚗ Warsztat Alchemiczny 🎜 20:00 - 23:00 WYRUSZ W PRZYGODĘ SAMOPOZNANIA Przeczytaj ten tekst przed snem, odkryjesz głębszy sens. ☽ TELEPORT NOCNY 22:00 - 01:00 WYRUSZ W PRZYGODĘ SAMOPOZNANIA |
~Gurdżijew – Spotkania Paryskie 1943, strony 264-5
*| System Asziaty Siemasza opisany jest W Opowieściach Belzebuba dla Wnuka, Gurdżijewa.