Samokontrola nie jest prosta, bo mamy skłonność do marnowania energii. Tak zostaliśmy zaprogramowani, a sama Natura sprzeciwia się Wyzwoleniu z inwolucyjnego „łańcucha pokarmowego Wszechświata”, niezbędnego dla istnienia całego Promienia Stworzenia. Z tego powodu przeskok z rzeki inwolucji w rzekę ewolucji* zależy wyłącznie od własnej Pracy nad sobą.
Samokontrola emocji
Dzięki pracy nad sobą i samopoznaniu jesteśmy w stanie kontrolować energię życiową, by służyła naszym celom w 100%, bez rozpraszania jej na zasilanie starych uwarunkowań ego.
Tak więc jesteśmy w stanie kontrolować energię, ale musimy też wiedzieć, że często pojawia się coś, co stara się odebrać wyniki naszych wysiłków. Jest to bardzo subtelne, podstępne i przebiegłe. Jak mówią: „Diabeł da ci wszystko, czego chcesz, bo wie, że dostanie za to dziesięciokrotnie więcej”.
Przykłady.
Jogin. Ćwiczy latami i poprzez swoje praktyki osiąga niezwykłe zdolności. Jest w pełni samoświadomy, osiągnął wiele… ale jeśli przywiąże się do swoich zdolności i utożsami się z nimi, zawsze głodne emocji i wrażeń ego od razu się w to zaangażuje. Wtedy wzrost jogina się zatrzymuje, a wręcz jego rozwój i umiejętności zaczynają się cofać.
Celebryta doświadcza czegoś podobnego. Może zdobyć sławę i fortunę i być na szczycie świata. Wszystko jest wspaniałe, nowe możliwości, nowe odczucia, nowe perspektywy swojej nieśmiertelności. I kiedy ego bierze to wszystko, dzieje się dokładnie to samo – celebryta wpada w przeciwny biegun, w nędzę i depresję.
Tak samo człowiek na drodze samopoznania spotyka podobne uwikłania – odzyskując kontakt z esencją Ja, otrzymuje nowe możliwości, lepsze samopoczucie i… wtedy ego często chce sobie to wziąć i użyć do swoich celów, popadając w rozkosze samouwielbienia, napawanie się swoją niezwykła mocą, przebudzeniem, itp. Efekty tej tragicznej ze wszech miar sytuacji opisane są tutaj.
Samokontrola jest walką.
O tym pisał też Pan G – o walce z zaprogramowanymi uwarunkowaniami, którą można wygrać jedynie wewnętrznymi aktami woli, bazującymi na wiedzy o sobie.
Dlatego każdy zeronauta powinien zachować czujność i koncentrować się na wzrastaniu Wielkiego – wtedy wpływ małEgo wycisza się. Trzeba być w tym niezwykle konsekwentnym i wiedzieć, w jaki sposób działa rozchwiane energią seksualną pole emocji, wpływające również na percepcję ośrodka mentalnego (na światopogląd, decyzje, postawy społeczne).
Energia seksualna, wpływająca w ośrodek emocjonalny, zaburza pracę ośrodka mentalnego, pogłębiając wszystkie stany hipnotyczne – projekcje, utwierdzanie w starych uwarunkowaniach i utożsamianie się z tym wszystkim, czym żyje osobowość. To zabiera energię, niezbędną do wzrostu esencji Kosmicznego Ja – niwecząc zeronautyczny cel, którym jest Wyzwolenie od wpływu ego, osobowości i tysięcy uwarunkowań, skazujących ludzi na życiowy pat śnienia o sobie i świecie.

Ćwiczenie. Samokontrola energii podczas dnia.
W celu samokontroli energii niezbędna jest praktyka, bo każdy wewnętrzny akt woli zatrzymuje nawykowy mechanizm rozpraszania sił życiowych.
Po pierwsze, konieczne jest praktykowanie relaksacji/świadomości fizycznej.
Jak mówi Gurdżijew, „należy praktykować relaksację przynajmniej raz dziennie”.
Usiądź spokojnie, pozwól oddechowi wypełnić podbrzusze. Rozluźnij ośrodki głowy i klatki piersiowej. Pozwoli to energii spłynąć w dół.
Uwaga i energia powinny znajdować się w dolnej części brzucha.
Można to proste ćwiczenie oddechowe pogłębić o oddech fotonowy.
Ćwiczenia dla zeronautów.
Podczas kolejnego Warsztatu Alchemicznego poznasz 3 ćwiczenia, które pozwolą Ci lepiej zarządzać swoją energią życiową.
- Samokontrola energii podczas dnia z rozszerzeniem zeronautycznym.
- Samokontrola energii pragnień.
- Samokontrola energii poprzez Synchro~3.
Zapraszamy!
*| Więcej w tekście Dwie rzeki

STACJA ØHz ~ Nadajemy Dobrą Falę!