Choć Przebudzenie okazuje się prawie niemożliwe, zwłaszcza w gęstniejącej hipnozie obecnych czasów, to istnieje jego konsumencka wersja w przyjemnej odmianie „przebudzenie ego”.
Dasz radę!
Ten rodzaj przebudzenia nie jest wcale trudny do osiągnięcia. Wystarczy zapoznać się z samą doktryną przebudzenia z kilku filmów na youtube + doczytać kilku artykułów na stronach duchowych. I gotowe, ego konsumenta przebudzone, a co najważniejsze – polecane oraz promowane przez miliony konsumentów na całym świecie, dążących w stronę lepszego tu i teraz już jutro.
Przebudzenie ego dostarcza wiele satysfakcji.
Rośnie samouwielbienie, dochodzi do spektakularnego awansu społecznego w pewności swojej wyższości ponad nieprzebudzonymi, dzięki czemu nikt, każde właściwie beztalencie lub zahukana życiem poczciwina, może stać się kimś na kształt guru.
Ta wersja przebudzenia nie dość, że jest szybka, to podbija poczucie samozadowolenia i narcystycznej miłości, a samousprawiedliwianie siebie i mizerii własnego życia okazuje się proste, jak polanie ogórków słodką śmietaną.
Ekstaza prostoty, szyk i smak hipokryzji, w której /i dzięki której/ rozwija się nasza niezwykła cywilizacja, ewoluując w coraz bardziej egzotyczne formy wyparcia faktów na rzecz snu przebudzonego o lepszej przyszłości w niebie, ale nie tym zwykłym i staromodnym – tylko tym nowocześniejszym, w 5D.
Same plusy, a eksplodująca miłość własna dodaje adeptowi skrzydeł, dzięki czemu duchowy balon ego, wypełniony rozweselającym gazem duchowości, w oparach lepszego jutra w tu i teraz, unosi radosnych „wtajemniczonych” ponad światem maluczkich profanów.
Cechą charakterystyczną przebudzonEgo jest syndrom św. krowy, czyli skrajnego przewrażliwienia na punkcie własnej osoby, co wynika z konieczności pełnego utożsamienia się z wyhodowanym obrazem nadludzia oraz obrony jEgo ideologii jak siebie samego.
Podsumowując, wbrew nachalnej promocji i wierzeniom milionów ludzi we śnie, maszyna ego nie ewoluuje i nie przebudza się. Ego to software maszyny ludzkiej, zbudowany z pozorów i halucynacji oraz wyobrażeń. Ego dostarcza objawów przebudzenia, które skopiowało sobie z dostępnych źródeł informacji, tworząc „pudełko”, w którym mieści się cały jEgo urojony świat. Niestety, człowiek jest przekonany, że to jego świat, więc wyjście poza to „pudełko” nie jest łatwe.
Przebudzenie Wewnętrznego JA
Wewnętrzne Ja jest esencją istoty ludzkiej i podmiotem jej ewolucji. Nawiązanie relacji z Wewnętrznym Ja jest dużo bardziej skomplikowane, bo nie znajdziesz JA na youtube. Przebudzenie Wewnętrznego Ja, śpiącego w tym więzieniu ego, jest już dużo trudniejsze*, bo wymaga zburzenia klatki ze złotych prętów samouwielbienia, którą samemu się budowało, niekiedy latami.
Z doświadczeń wynika, że Przebudzenie następuje WYŁĄCZNIE w wyniku Pracy nad sobą, a jedną z najszybszych dróg do tego jest praktyka 4 Drogi w polach harmonicznych. Zaproszenie do Zeronautycznej Grupy Słowian jest otwarte do końca roku 2024. Zainteresowana/y? Napisz do nas.
„Aby się obudzić, należy przede wszystkim uświadomić sobie, że jest się w stanie snu. Aby uświadomić sobie, że rzeczywiście jest się w stanie snu, należy rozpoznać i w pełni zrozumieć naturę sił, które działają, aby utrzymać nas w stanie snu lub hipnozy.
Gurdżijew
Absurdem jest myślenie, że można to zrobić, szukając informacji z tego samego źródła, które wywołuje hipnozę.”
„Ludzi budzi wstrząs, choćby pożar. Dlatego, kiedy uprzejmi nauczyciele mają ambicję dotrzeć z krużgankiem przebudzenia pod każdą strzechę, rozsądny człowiek funduje sobie pożar wszystkiego w co wierzył, aż po sam dach”. Z Pożar i Przebudzenie.
* wzmocnienie sennego wpływu Księżyca, zob. kosmologia Grudżijewa. W czasach rozwoju technik hipnotycznych, opartych na internetowej rzeczywistości wirtualnej w technologii krzemowej, Przebudzenie Wewnętrznego Ja stało się jeszcze mniej prawdopodobne, choć w polach harmonicznych szansa na to wzrasta 10-cio krotnie.
 Przeczytaj ten tekst przed snem, odkryjesz głębszy sens. ☽ TELEPORT NOCNY 22:00 - 01:00 WYRUSZ W PRZYGODĘ SAMOPOZNANIA |
Nasze badania oraz doświadczenia łączą się z 4 Drogą Gurdżijewa w zakresie konieczności przygotowania się do otwarcia na wysokie wibracje z Promienia Stworzenia.
Wszystko sprowadza się do tego, że człowiek bez dystansu do osobowości i ego oraz jego pokręconych „wizji” i równie szalonych celów, prędzej czy później „dostanie na głowę”;) Smutnych przykładów działania tej zasady jest zbyt wiele.
Ego jest zachłannym tworem, który chce zagarnąć wszystko dla siebie, a wysokie energie z górnych partii Promienia Stworzenia nie powinny odżywiać ani ego ani jego egotycznych celów. Te wibracje przeznaczone są do odżywiania ewolucyjnej siły esencji JA, której wzrost zawsze oznacza zmniejszanie roli małego ja.
Dlatego warto rozpocząć Pracę nad sobą, by nauczyć się odróżniać potrzeby esencjonalne-wewnętrzne od egotycznych-zewnętrznych, by móc rozeznać, co ma wzrastać, a co maleć. Jest to chyba najtrudniejszy etap Pracy, ale warto ten wysiłek podjąć, by wysoka energia ewolucyjna nie została pożarta przez wiecznie głodne ego, którego automatycznym przeznaczeniem jest nicość, następująca wraz z końcem ciała fizycznego.
Cała energia ma odżywiać esencję JA. To jest bardzo ważne. Pan G. mówił o tym bardzo często, postulując naukę „oddzielania grubego od subtelnego”.
Powodzenia!