Przejdź do treści

W pętli inkarnacji.

Inspirujący temat do kontemplacji podczas sesji, opracowany na podstawie tekstu Maurice Nicoll o znaczeniu życia i “normalności” życia automatycznego, bez znaczenia i tego konsekwencjach, czyli w pętli inkarnacji.

Henry Maurice Dunlop Nicoll (19 lipca 1884 – 30 sierpnia 1953) był szkockim neurologiem, psychiatrą, autorem i nauczycielem Czwartej Drogi oraz uczniem Gurdżijewa.

Najbardziej znany jest ze swoich Psychologicznych komentarzy do nauk Gurdżijewa i Uspieńskiego, pięciotomowego zbioru ponad 500 wykładów wygłoszonych i rozpowszechnionych w jego grupach badawczych w Londynie od marca 1941 do sierpnia 1953 roku.

Żyjąc bez własnego celu, płyniesz donikąd.

~ ZeroNautyka

Birdlip, September 21, 1941

Kilka lat temu rozmawiałem z panem Uspieńskim o celu. Rozmowa dotyczyła możliwości inkarnacji, czyli ponownego przeżycia swojego życia.

Jest to możliwość i jeśli nic się nie zmieni w naszej istocie, to znaczy w naszej najgłębszej i najbardziej rzeczywistej części, to ponowne życie będzie identyczne z życiem, przez które przeszliśmy. Człowiek będzie żył tym samym życiem, być może w kółko, ale nie będzie o nim pamiętał.

Oznacza to, że w chwili śmierci człowiek powraca do tej części Czasu, w której się urodził, i rodzi się w tym samym otoczeniu itp. i żyje ponownie tym samym życiem, w rzeczywistości żyje ciągle tym samym życiem, ponieważ nic się w nim nie zmieniło.

Pan O. zapytał mnie, jaki jest mój cel w związku z możliwością ponownego przeżycia mojego życia, a ja odpowiedziałem: “Myśląc o moim życiu, tak dalece jak je pamiętam, widzę, że bardzo niewiele z niego wyniosłem. To było jak sen. Miało bardzo małe znaczenie i w rzeczywistości całe lata są wymazane w moim umyśle. Chciałbym mieć moc odczuwania znaczenia wszystkich doświadczeń, które miałem, gdybym ponownie przeżył swoje życie”.

Powiedział: “Tak, to prawda. Z reguły nas tam nie ma. Jak powiedział o kimś pan G.: “Nigdy nie ma go w domu”. Kontynuował mniej więcej następującymi słowami: “I to naprawdę odnosi się do nas wszystkich. Nigdy nie jesteśmy w domu, albo bardzo rzadko.

Prawie zawsze jesteśmy poza domem. Więc nasze doświadczenia mają dla nas niewielkie lub żadne znaczenie”. Powiedziałem: “Ale jestem pewien, że na przykład ty pamiętasz swoje życie o wiele lepiej niż ja i że twoje życie miało większe znaczenie”. Odpowiedział: “Tak, ale nie do końca w sposób, który masz na myśli. Zauważyłem, jak wiele zapomniałeś. W moim przypadku, jako dziecko nie bawiłem się zabawkami. Miałem mniej wyobraźni. Widziałem, jak wygląda życie na bardzo wczesnym etapie”.

Powiedziałem: “Cóż, w moim przypadku muszę przyznać, że nigdy nie myślałem o życiu jako o rzeczy, o której warto myśleć. Brałem to wszystko za pewnik”.

Odpowiedział: “Tak, dlatego nie miało ono dla ciebie większego znaczenia. Po prostu byłeś przez nie niesiony, jak przez rwący potok, myśląc, że zmierzasz gdzieś do jakiegoś wyraźnego celu. Dopiero gdy zdasz sobie sprawę, że życie prowadzi cię donikąd, zaczyna ono mieć znaczenie”.

W tamtym czasie uważałem tę rozmowę za bardzo dziwną. Przedstawiłem ją tak, jak ją zapamiętałem, w odniesieniu do wyrażonych w niej idei. Wyniosłem z niej dwa wyraźne wrażenia: pierwsze było takie, że sformułowanie swojego celu w odniesieniu do możliwości ponownego przeżycia swojego życia po śmierci, w kategoriach pragnienia posiadania większego znaczenia, było słuszne, a drugą ideą było to, że dopóki nie zobaczysz natury życia, nie możesz uzyskać większego znaczenia w jego przeżywaniu.

Zdałem sobie sprawę, że odpowiedział na pytanie, którego nie zadałem, a mianowicie:

“Jak życie może mieć większy sens?”

Twój cel wytycza drogę, która daje sens.


STACJA Ø ~ Nadajemy Dobrą Falę!

Udostępnij znajomym: